poniedziałek, 5 maja 2014

Drum solo czyli popis bellydance'owej wirtuozerii



Drum solo to jeden z najbardziej lubianych i najbardziej widowiskowych gatunków tańca brzucha. Warsztaty techniczne i choreograficzne z tego tematu zawsze cieszą się dużym powodzeniem i pełną obsadą warsztatowiczek. Również publiczność żywo reaguje na taniec do bębnów.

Dlatego dziś kilka słów o drum solo.

Możecie się spotkać z różnymi nazwami: drum solo, tabla solo, trommel solo - zależnie od tego, skąd będzie tancerka czy nauczyciel. W Polsce najczęściej używamy drum solo, rzadziej tabla solo. Trommel solo mówią zazwyczaj tancerki, które uczyły się bądź tańczyły w Niemczech.

Drum solo (jako gatunek tańca brzucha) - jak sama nazwa wskazuje - to taniec do muzyki wykonywanej na bębnach, przede wszystkim darbuce, czasem wzbogaconej o inne "przeszkadzajki". Zdarzają się też utwory drum solo ze śladowymi elementami melodycznymi, ale zasada wykonywania pozostaje ta sama.

Jest to gatunek popisowy, w którym ciało tancerki obrazuje dość dokładnie muzykę. Stąd mnóstwo w nim wszelkiego rodzaju shimmies (drżeń), akcentów i tzw. layeringów czyli nakładania figur na siebie. Istotne są doskonałe izolacje i perfekcyjna praca mięśni.

Poznajcie Sadie - amerykańską królową drum solo:




Mimo popularności - nie jest to gatunek zaliczany do orientalnej klasyki. Na konkursach prezentowane jest w Belly Dance Show bądź w osobnej kategorii tylko dla drum solo. W klasyce - jesli się pojawia jako część występu -  zazwyczaj długość fragmentu drum solo jest limitowana do kilkudziesięciu sekund. Wynika z tego jasno, że sami Arabowie nie od końca utożsamiają się z tego typu tańcem, popularny jest raczej na Zachodzie. Próżno go szukać wśród starych filmów legendarnych tancerek egipskich. W zasadzie znana jest tylko jedna prezentacja, oto Mona Said - jedna z legend Złotej Ery.





Drum solo to gatunek popisowy, nie ograniczają tutaj tancerki żadne kanony i zakazy. Oczywiście, wskazane jest, aby miała pojęcie, jakie rytmy pojawiają się w muzyce, ale prawdę mówiąc darbukista również może zacząć z tymi rytmami kombinować, grając ich różne warianty, a nawet wersje skrócone. Wtedy (zwłaszcza podczas improwizacji) trudno jest w ułamku sekundy je rozpoznawać. Na szczęście - tutaj najważniejsze jest odwzorowywanie tańcem uderzeń w bęben, więc nawet jeśli pojawi się rytm saidi, to wiadomo, że nie będziemy tańczyć saidi. Ale można to lekko zaznaczyć, chociaż nie jest to niezbędne jak w innych gatunkach.

Oto pierwsze drum solo, jakie zobaczyłam w życiu, w pierwszych dniach mojej nauki tańca brzucha. Nie miałam wtedy pojęcia ani o rytmach, ani o gatunkach, ale sama Aziza i jej taniec bardzo i się podobały:





 Poza rytmami arabskimi w utworze drum solo może pojawić się wszystko - zależy to od fantazji i ogłady muzycznej grającego. Najczęściej spotykane są rytmy latynoskie (szczególnie samba), dlatego chcąc specjalizować się w drum solo warto podszkolić się w podstawach latino, a i elementy różnych tańców afrykańskich mogą się przydać.

Kasia Wronka - polska specjalistka od łączenia samby i tańca brzucha (bellysamba). Po lirycznym początku (ok 50s) - zobaczycie energetyczne drum solo:





Skoro już mówimy o drum solo to wiele moich kursantek chętnie przypomni sobie występ cudownej Shalilah, jaki miał miejsce podczas rozpoczęcia sezonu 2013/2014 w Szkole Tańca Adama Czuba, gdzie mam przyjemność uczyć.




A na zakończenie Badriyah z Pragi, tancerka międzynarodowego projektu Bellydance Evolution, która już w czerwcu zagości w Poznaniu na gali i warsztatach, na które serdecznie zapraszam.
Więcej info: WARSZTATY Z BADRIYAH I CAMILIĄ - POZNAŃ 28/29 czerwca 2014

A na filmiku: modern bellydance, a następnie widowiskowe drum solo. Miłego oglądania:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz